Zamek w Puszczy Noteckiej obok Stobnicy to obecnie chyba najsłynniejsza inwestycja w Polsce. A jeszcze tydzień temu był zupełnie nieznany. Jednak w tym czasie w mediach społecznościowych pojawił się zdjęcia ogromnej budowli na jeziorze w obszarze Natura 2000. Zainteresowały się nim media, a także władze.
Ministerstwo Środowiska zdecydowało się zawiadomić o sprawie prokuraturę. Wcześniej minister środowiska Henryk Kowalczyk zdecydował się zlecić Generalnemu Dyrektorowi Ochrony Środowiska sprawdzenie, w jaki sposób została wydana zgoda na podobne przedsięwzięcie. Do GDOŚ wystąpiła również poznańska delegatura Centralnego Biura Antykorupcyjnego, prosząc o dokumenty dotyczące postępowania w sprawie uzgodnienia warunków budowy zamku w Stobnicy.
Tymczasem pojawiło się więcej zdjęć i szczegółów na temat - wcześniej dość tajemniczej - inwestycji. Z dokumentów wiadomo, że w zamku, który ma mieć 14 nadziemnych kondygnacji, jedną podziemną i kilkudziesięciometrową wieżę, ma się znajdować około 50 mieszkań. Na stałe ma mieszkać tam około 110 osób, w tym 10 z obsługi.
Portal money.pl podaje, że od jednego z podwykonawców udało im się dowiedzieć, jak ma wyglądać gotowy budynek. W zamku ma znajdować się m.in. 60-metrowy basen, kort tenisowy, sala balowa wysoka na 12 metrów i port ze zwodzonym mostem. Drugi basen ma znajdować się... na szczycie wierzy i oferować widok na Puszczę Notecką. W okolicy ma powstać też m.in. pole golfowe i baza hotelowe.
Główny wykonawca nie potwierdza tych informacji i zasłania się umową z klauzulą poufności z inwestorem. Dlatego nie może ujawniać szczegółów.
Współwłaściciel spółki odpowiedzialnej za inwestycję w Stobnicy w Puszczy Noteckiej Dymitr Nowak twierdzi, że inwestycja nie wpłynie negatywnie na środowisko naturalne. W odpowiedzi na pytania Informacyjnej Agencji Radiowej napisał, że projekt, lokalizacja i forma budowy były "wnikliwe analizowane przez przyrodników", aby inwestycja "w minimalnym zakresie wpływała" na przyrodę. Teren, na którym powstaje gigantyczny obiekt, jest chroniony w ramach programu "Natura 2000" ze względu na obszary ptasie.
r Nowak napisał między innymi, że "założenia Natury 2000 absolutnie działań człowieka nie zakazują, w tym architektonicznych, wręcz popierają, wychodząc z założenia, że wszelka aktywność człowieka na tych terenach będzie pod szczególnym nadzorem przyrodników oraz odpowiedzialnych za te kwestie służb". Dodał, że "wszystkie działania na tym terenie z zasady muszą być dużo bardziej proekologiczne i wspierające przyrodę niż te na pozostałych terenach nieobjętych Naturą 2000". I zaznaczył, że oddziaływanie inwestycji na środowisko zbadali przyrodnicy.
Współwłaściciel spółki informuje, że obiekt jest zlokalizowany wewnątrz obszaru zabudowy wyznaczonego w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego. Podkreśla, że "inwestycja jest realizowana zgodnie z pozwoleniem na budowę".