Jak podaje portal rynek-kolejowy.pl pociąg "Kamieńczyk" relacji Poznań Główny-Szklarska Poręba-Poznań Główny został na odwołany 3 lipca, w środku wakacyjnego sezonu. Portal dowiedział się o tym od zdenerwowanej pasażerki. To ona poinformowała dziennikarzy o nietypowym powodzie odwołania pociągu.
Okazało się, że pociąg nie pojechał, bo zabrakło maszynisty, który prowadziłby pociąg w kierunku Wałbrzycha, Jeleniej Góry i Szklarskiej Poręby. - Bardzo przepraszamy pasażerów za zaistniałe problemy. W związku z tym, że trwa postępowanie wyjaśniające obecnie mogę tylko potwierdzić informację, że 1 lipca w niedzielę, z uwagi na brak zaplanowanej drużyny trakcyjnej, pociąg "Kamieńczyk" z Poznania do Szklarskiej Poręby Górnej został odwołany na odcinku Wrocław Gł. – Szklarska Poręba Górna – Wrocław Gł - powiedział portalowi Dominik Lebda, rzecznik prasowy Przewozów Regionalnych.
W sprawie trwa wewnętrzne postępowanie, które ma wyjaśnić, jak do tego doszło.