Jak informuje wrocławska "Gazeta Wyborcza", 28-latka jest matką dwóch chłopców - 5-letniego i 18-miesięcznego. Sebastiana R. poznała przez internet i po kilku miesiącach zamieszkał razem z nią i dziećmi. Oskarżony pod nieobecność matki dopuszczał się na młodszym dziecku gwałtów ze szczególnym okrucieństwem. Tak działo się przez niemal cały czerwiec.
Kobieta zauważyła obrażenia na ciele synka, ale nadal zostawiała dzieci pod opieką konkubenta. Zorientował się dopiero lekarz, który odesłał 28-latkę do szpitala, ze względu na poważne obrażenia dziecka. To placówka poinformowała prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa.
Niedługo później Sebastian R. został zatrzymany i usłyszał zarzut gwałtu ze szczególnym okrucieństwem, za co grozi mu 15 lat więzienia. Odpowiedzialność poniesie także matka, która pozwalała na dalsze kontakty mężczyzny z dzieckiem. Ta z kolei może spędzić za kratkami nawet 5 lat.
Dzieci trafią do rodziny zastępczej. Pokrzywdzony chłopiec nadal przebywa w szpitalu, a śledczy sprawdzają, czy R. nie krzywdził też starszego syna 28-latki.