W całej Polsce jest pochmurno i chłodniej niż jeszcze w piątek, a pogoda poprawi się dopiero w przyszłym tygodniu. W sobotę w ciągu dnia w prawie całym kraju termometry pokazały maksymalnie 17-18 stopni Celsjusza, a jedynie w okolicach Szczecina, Gorzowa i Poznania było ok. 20 stopni. W Zakopanem było 12 stopni - wynika z danych IMGW.
Ciśnienie wynosi od 1018 hPa na północnym zachodzie, przez 1014 hPa w centrum, po 1006 hPa na południowym wschodzie Polski. Biomet w prawie całym kraju jest niekorzystny, ale będzie się poprawiał.
Nocą nie zmniejszy się zachmurzenie, możliwe są też niewielkie deszcze. Będzie chłodno - około 9 stopni Celsjusza.
W niedzielę niż nad Ukrainą i Białorusią będzie ściągał nad Polskę masy chłodnego powietrza z północnego wschodu. Wraz z nimi pojawią się przelotne opady w całym kraju.
Temperatury podobne lub niższe niż w sobotę - ok. 17-18 stopni w większości Polski. Przejaśnienia możliwe są na zachodzie, od Szczecina po Jelenią Górę.
Chłodniejsza pogoda utrzyma się jeszcze w poniedziałek, a od wtorku zacznie robić się cieplej i bardziej słonecznie. Pod koniec tygodnia mogą wrócić upały.