Jak podaje portal wspolczesna.pl aresztowania Brunona B. było szokującym wydarzeniem dla jego współpracowników, środowiska siatkarskiego i mieszkańców Białegostoku. Mężczyzna był trenerem młodych siatkarek i nauczycielem wychowania fizycznego w Szkole Podstawowej nr 12 w Białymstoku.
Mężczyzna został tymczasowo aresztowany pod koniec stycznia. Prokuratura Rejonowa Białystok-Południe postawiła wtedy trenerowi trzy zarzuty. Pierwszy dotyczy wykorzystania stosunku zależności i zgwałcenia dziecka poniżej 15 roku życia, drugi to groźby karalne. Trzeci czyn, którego według śledczych miał dopuścić się Brunon B., to znęcanie się psychiczne i fizyczne oraz rozpijanie pokrzywdzonej alkoholem. Wojciech Zalesko, szef Prokuratury Rejonowej Białystok-Południe poinformował na łamach portalu, że zarzuty zostały uzupełnione o dwa czyny - zgwałcenie trzeciej osoby pokrzywdzonej oraz posiadanie pornografii dziecięcej.
Na chwilę obecną w śledztwie występują trzy pokrzywdzone. Dyrekcja szkoły zawiesiła mężczyznę. Prokuratura planuje zakończyć postępowanie do 22 września. Trenerowi grozi od 3 do 15 lat więzienia.