Zamiast wezwać karetkę, wywiózł Oksanę K. na przystanek. Jest 9 zarzutów wobec Jędrzeja C.

Oksana K. trafiła do szpitala po wylewie w styczniu br. Pracodawca Ukrainki zatrudniał ją nielegalnie, więc zamiast wezwać karetkę, wywiózł ją na przystanek autobusowy. Mężczyzna usłyszał zarzuty.

Prokuratura Rejonowa w Środzie Wielkopolskiej poinformowała o zakończeniu postępowania ws. nieudzielenia pomocy Oksanie K. Śledczy skierowali do sądu akt oskarżenia w sprawie pracodawcy kobiety, Jędrzeja C.

Akt oskarżenia ws. nieudzielenia pomocy Oksanie K.

O sprawie Ukrainki zrobiło się głośno w styczniu br., gdy Oksana K. dostała wylewu przebywając w pokoju pracowniczym na terenie zakładu w gm. Kleszczewo w Wielkopolsce, gdzie mieszkała. Gdy Jędrzej C. usłyszał, że kobieta źle się czuje, zawiózł poszkodowaną i jej siostrę w okolice Środy Wielkopolskiej. Zamiast udzielić jej pomocy, wysadził kobietę na przystanku autobusowym, zawiadomił pogotowie ratunkowe i odjechał. Oksana K. w ciężkim stanie trafiła do szpitala. Lekarze stwierdzili u niej krwotok do pnia mózgu.

Prokuratura podczas śledztwa ustaliła, że Jędrzej C. nie zgłosił do ubezpieczenia społecznego Oksany K. oraz siedmiu innych pracowników, którzy nie byli obywatelami Polski.

Jędrzej C. usłyszał łącznie 9 zarzutów. Osiem dotyczy braku zgłoszenia pracowników do obowiązkowego ubezpieczenia, ostatni dotyczy nieudzielenia pomocy Oksanie K.

Jak informują śledczy, Jędrzej C. złożył wyjaśnienia, ale nie ustosunkował się do kwestii, czy przyznaje się do popełnienie zarzucanych mu czynów.

Oskarżonemu grozi kara pozbawienia wolności do lat trzech.

Potrzebujesz wezwać pomoc? Czy wiesz, jak prawidłowo korzystać z numerów alarmowych?

Więcej o: