"Wampir" z Kamienia Pomorskiego okazał się czarownicą. Antropolodzy się pomylili

W 2014 roku w Kamieniu Pomorskim archeolodzy natrafili na interesujące znalezisko. Był to dobrze zachowany, choć niepełny ludzki szkielet z poprzewiercanymi kośćmi udowymi i cegłą w ustach. Według ówczesnej analizy szkielet należał do mężczyzny. Antropolodzy wysnuli teorię, że chodziło o tzw. pochówek antywampiryczny. Ostatnia analiza pokazuje, jak bardzo się mylili.

Pochówek antywampiryczny to pogrzeb osoby, która została uznana za wampira. Ten pogański zwyczaj praktykowano w Polsce jeszcze w latach 30. ubiegłego wieku. "Wampir z Kamienia Pomorskiego" miał mieć przebite nogi po to, aby nie wstał zza grobu. Temu samemu miała służyć cegła wepchnięta do jamy ustnej. 

Kim był "wampir z Kamienia Pomorskiego"?

"Wampir z Kamienia Pomorskiego" według pierwszej analizy antropologicznej był mężczyzną w wieku średnim, miał ciemne oczy i włosy oraz ok. 160 cm wzrostu. W zeszłym roku naukowcy z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie podjęli się kolejnej analizy szkieletu. Wyniki okazały się zdumiewające – odkryto, że domniemany wampir był tak naprawdę kobietą w wieku ok. 65 lat, o jasnej karnacji, blond włosach i niebieskich oczach. Jej pochodzenie uznano za typowo europejskie.

Jeśli nie wampir, to…

To odkrycie zmusiło naukowców do zmiany hipotezy odnośnie przyczyn pochówku. Kobieta mogła być posądzona o czary. Wtedy ślady przebić w kościach byłyby dowodem długich i bolesnych tortur. Cegła miała „zamknąć jej usta”, tak by chronić mieszkańców przed zaklęciami rzucanymi zza grobu. W XVII i XVIII wieku procesy o czary nie należały do rzadkości. Kobiety, które były torturowane lub poniosły śmierć z tego powodu, wymieniono w Aktach Książęcego Sądu Nadwornego w Szczecinie oraz Archiwum Książąt Szczecińskich. Naukowcy będą chcieli cyfrowo zrekonstruować twarz kobiety i mają nadzieję na to, że uda im ustalić się jej personalia.

Odkryto nieznaną komnatę w jednym z cudów świata. Jakie jeszcze tajemnice skrywa Piramida Cheopsa?

Więcej o: