W środę rano pogotowie zostało wezwane do pacjentki na jednym z wrocławskich osiedli - podaje "Gazeta Wrocławska". Kobieta wymagała transportu do szpitala, ale ze względu na poważną otyłość nie poruszała się samodzielnie.
Ratownicy także nie byliby w stanie wynieść jej z mieszkania, ponieważ nie zmieściłaby się w drzwiach. Do pomocy wezwano strażaków - specjalny oddział wysokościowy za pomocą dźwigu spuścił kobietę na noszach z czwartego piętra.
Wówczas pojawił się kolejny problem. Pacjentka nie mieściła się bowiem w ciasnej karetce. Zdecydowano więc o przetransportowaniu jej do szpitala autobusem miejskim.