Miny znaleziono na wysokości Portu Gdynia podczas prac prowadzonych przez Urząd Morski.
- To najgorsze miny, typu "GC". Są bardzo niebezpieczne. W każdej z nich jest 1000 kilogramów ładunku wybuchowego. Dodatkowo, mają zabezpieczenia mechaniczne. W pobliżu min leżą także torpedy, ale one nie stanowią takiego problemu, jak wspomniane miny - mówi Radiu Gdańsk kmdr. port. Piotr Sikora z Marynarki Wojennej.
Niebezpieczne ładunki zostaną uniesione z dna przy pomocy specjalnych balonów. Następnie żołnierze przeciągną je w rejon detonacji. W trakcie tej operacji trzeba będzie zamknąć plaże w całym Trójmieście. Dobra wiadomość jest tak, że neutralizacja zostanie przeprowadzona dopiero po wakacjach.
To nie pierwsza tego typu niebezpieczna pamiątka z czasów II wojny światowej. W zeszłym roku zdetonowano niemiecką minę z okresu II wojny światowej. Wybuch był widoczny z lądu.