Policjanci z Łomży zatrzymali ok. 50-letniego mężczyznę, za którym w piątek wieczorem odbyli pościg.
Ok. godz. 20 funkcjonariusze dostali informację, że 50-latek, który bezpośrednio po wyjściu ze sklepu wsiadł do swojego audi, pił wcześniej alkohol. Próbowali zatrzymać kierowcę, ale ten nie reagował. Skierował się w kierunku Mężenina.
- Samochód, który poruszał się przed nim, zatrzymał się. Zatrzymał się więc również kierowca audi. Policjanci wybiegli z radiowozu i próbowali uniemożliwić dalszą jazdę. Wybili szybę, ale mężczyzna ruszył. Potrącił dwójkę funkcjonariuszy, zjechał na lewy pas i zderzył się czołowo z jadącym z naprzeciwka naszym samochodem, w którym było dwóch policjantów - opisuje w rozmowie z Gazeta.pl nadkom. Tomasz Krupa z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku.
50-latkowi nic się nie stało. Został zatrzymany. Odmówił badania na zawartość alkoholu w organizmie. Badania krwi wykażą, czy był pijany lub pod wpływem środków odurzających.
Czworo policjantów z Łomży trafiło do szpitala, ale okazało się, że ich stan nie wymagał hospitalizacji. Dostali jedynie skierowania na dalsze badania.