Robert Brylewski przebywał w śpiączce, której powodem był ciężki uraz. W styczniu tego roku został pobity przez 41-letniego Tomasza J. Mężczyzna został zatrzymany i na razie zarzuca mu się spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Nie przyznaje się do winy.
Robert Brylewski. Czy muzyk zmarł z powodu pobicia?
Robert Brylewski doznał po pobiciu na znacznych obrażeń głowy, w wyniku czego musiał przejść operację. Jednak jego stan stale się pogarszał. Zanim zapadł w kilkutygodniową śpiączkę, konsultował się kilkukrotnie z lekarzami. Robert Brylewski zmarł 3 czerwca w szpitalu przy ul. Szaserów w Warszawie. W czwartek odbyła się sekcja jego zwłok zarządzona przez prokuraturę.
Ze wstępnej sekcji zwłok wynika, że ogólną przyczyną śmierci muzyka była niewydolność krążeniowo-oddechowa. – Na tym etapie jednak przeprowadzający sekcję nie jest w stanie podać bezpośredniej przyczyny śmierci i określić czy była następstwem wcześniejszego pobicia. [...] Na ostatecznie ich wyniki trzeba będzie poczekać jakieś dwa-trzy miesiące – powiedziała Onetowi prok. Edyta Szczykutowicz, wiceszefowa Prokuratury Rejonowej Warszawa Praga-Północ.