Wojsko zbiera dane o osobach innej narodowości. Po co? Zapytaliśmy w Sztabie Generalnym

Wojewódzkie Sztaby Wojskowe zbierają informacje dotyczące obywateli Polski innej narodowości - podaje RMF FM. Jak tłumaczy nam Sztab Generalny, te dane są gromadzone zgodnie z prawem i mają charakter "statystyczny, ilościowy i jakościowy".

Wojewódzkie Sztaby Wojskowe chcą uzyskać od samorządów dane dotyczące polskich obywateli o narodowości innej niż polska - informuje RMF FM. Pisma w tej sprawie trafiły już m.in. do starostw w województwie lubuskim.

Wojskowi proszą m.in. o:

"dane na temat sytuacji osób o narodowości innej niż polska, w tym określenie ich liczebności, poziomu zintegrowania z resztą społeczeństwa polskiego, poziomu życia, głównych problemów i konfliktów występujących w rejonach ich zamieszkania, a także wskazanie formalnych i nieformalnych liderów organizacji i stowarzyszeń skupiających osoby deklarujące przynależność do innych niż polska grup etnicznych".

Sztab Generalny: Wszystko zgodnie z przepisami

- Nie prowadzimy żadnych niezgodnych z prawem działań, które miałyby kogokolwiek napiętnować lub pozyskać informacje, których nie potrzebujemy lub nie powinniśmy pozyskać - mówi w rozmowie z Gazeta.pl płk Tomasz Szulejko ze Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. Dodaje, że korespondencji wojewódzkich sztabów z samorządowcami nie widział, więc nie może się do niej odnieść.

Jak podkreśla płk Szulejko, wojsko polskie ma obowiązek realizować zadania związane z bezpieczeństwem państwa, co wymaga systemowego spojrzenia na "rozwój potencjału obronnego". Przedstawiciel Sztabu Generalnego przekonuje, że wojskowi analizują wiele zagadnień, dotyczących różnych dziedzin funkcjonowania państwa, m.in. kwestie polityczne, ekonomiczne, procesy społeczne i demograficzne.

Dodaje, że wszelkie pozyskiwane dane "mają charakter statystyczny, ilościowy i jakościowy".

Naukowcy z Łodzi nagrodzeni przez Unię Europejską

Więcej o: