Strażacy opanowali pożar składowiska śmieci w Studziankach koło Wasilkowa na Białostocczyźnie. Trwa dogaszanie ognia. Jak powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej rzecznik Komendanta Miejskiego Straży Pożarnej w Białymstoku, brygadier Paweł Ostrowski, strażacy otrzymali zgłoszenie o pożarze wczoraj około 20.00.
Obecnie w akcji uczestniczy 79 strażaków.
Pożar powstał na hałdzie odpadów o rozmiarach 140 na 50 metrów, wysokiej na kilkanaście metrów, i objął powierzchnię prawie siedmiu tysięcy metrów kwadratowych.
Strażacy ugasili ogień, z hałdy w kilku miejscach wydobywa się dym. Brygadier Ostrowski powiedział jednak, że nie wiadomo, czy nie pali się wewnątrz hałdy. Nie dociera tam woda z węży strażackich. Strażacy zamierzają ugasić ogień, zasypując hałdę żwirem.
To piąty pożar składowiska w Studziankach. Jego przyczyny zbada policja. Największy pożar na składowisku w Studziankach wybuchł 6 lat temu. Gaszenie trwało wtedy 8 dni. Prokuratura umorzyła wówczas śledztwo, choć biegli uznali, że przyczyną pojawienia się ognia było umyślne podpalenie. Sprawców nie udało się jednak ustalić.
Jak informuje Radio Białystok, Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska już kilka tygodni temu rekomendował zamknięcie Centrum Innowacyjnej Gospodarki Odpadami w Studziankach. Po kontroli przedstawiono nieprawidłowości w 10 punktach. Jedno z uchybień dotyczyło "sposobu gromadzenia i składu odpadów". W składowisku znajdowało się ok. 100 tys. metrów sześciennych odpadów, z czego ponad 20 tys. było składowanych nieprawidłowo - informuje Radio Białystok.
To już kolejny pożar odpadów w ostatnich tygodniach. W sobotę wybuchł pożar na wysypisku śmieci w Kartowicach w Lubuskiem. Jak podał w piątek w Polskim Radiu 24 wiceminister środowiska Sławomir Mazurek, od początku roku odnotowano w Polsce już ponad 80 takich pożarów. Zwrócił przy tym uwagę, że często są to miejsca, w których składowane są odpady z zagranicy, a przykładem jest Zgierz, gdzie doszło do jednego z większych pożarów.
Rząd zapowiedział walkę z procederem nielegalnego wwożenia, porzucania i podpalania odpadów. Według Ministerstwa Środowiska straty poniesione w wyniku ostatnich pożarów składowisk to kilkaset milionów złotych. Przyczyny i okoliczności pożarów na terenach składowisk odpadów zbada specjalny zespół prokuratorów - poinformowała Prokuratura Krajowa.