Burze nie ustępują. Pogoda w sobotę wieczorem zgotowała niemiłą niespodziankę tym, którzy nastawiali się na grilla.
Jak informują na swoim profilu Polscy Łowcy Burz ok. godz. 17.30 najwięcej burz znajdowało się w pasie od Ziemi Lubuskiej i Pomorza Zachodniego, i Środkowego po Wielkopolskę i Ziemię Łódzką oraz od północnej Opolszczyzny przez województwo świętokrzyskie po region między województwem lubelskim a Podkarpaciem.
Jak pokazywał radar burz ok. godz. 18 pas burzowy rozciągał się od południowych krańców Lubelszczyzny przez woj. świętokrzyskie, Małopolskę, województwo łódzkie, Wielkopolskę aż do województwa zachodniopomorskiego.
Po 19.00 pas nadal przecinał Polskę na pół, ale wyładowań jest już nieco mniej. Występują w okolicy Bydgoszczy, Łodzi, na Śląsku - na samej granicy z Czechami.
W związku z burzami IMGW wydało ostrzeżenia pogodowe aż dla 14 województw.
Obfity deszcz może spowodować podtopienia w polskich miastach.
"Dzisiejsze zjawiska burzowe ponownie wykazują się dużym uwodnieniem oraz znaczną aktywnością elektryczną, a ich głównym zagrożeniem są nadmierne opady deszczu doprowadzające do podtopień / zalań" - napisał na Facebooku Grzegorz Zawiślak - Polish Storm Chaser.
W sobotę w Małopolsce zaobserwowano nawet zalążki trąby powietrznej:
Oraz grad, który można na pierwszy rzut oka pomylić ze śniegiem - takie zjawisko obserwowali mieszkańcy wsi Bukowina-Osiedle pod Rabką:
A tak sytuacja wyglądała w sobotę po południu w Szczecinie:
Sobotnia ulewa w Szczecinie CEZARY ASZKIELOWICZ
Aktualną pogodę można śledzić na poniższej interaktywnej mapie: