Zwłoki zauważył turysta w rejonie Buli pod Rysami. Powiadomił TOPR. Ratownicy zostali przetransportowani śmigłowcem ponad Czarny Staw, a następnie dotarli pieszo do miejsca gdzie odnaleziono zwłoki.
Po zabezpieczaniu szczątków przenieśli je do śmigłowca, który przewiózł zwłoki do Zakopanego. Na razie nie wiadomo, kiedy i w zmarł turysta. Na razie nie wiadomo nawet, czy to kobieta, czy mężczyzna - podaje krakowska "Gazeta Wyborcza".
Portal "Tygodnika Podhalańskiego" podaje nieoficjalnie, że zwłoki są w stanie rozkładu. Stały się widoczne po stopnieniu śniegu. Zmarły turysta miał mieć przy sobie pełen zimowy ekwipunek, w tym raki i czekan.
W ostatnim tygodniu w Tatrach doszło do kilku wypadków, w tym śmiertelnych. We wtorek dwie osoby spadły w przepaść z Rysów. Jeden z turystów zmarł w szpitalu, drugi został ranny.
W niedzielę 57-letni turysta z Polski zginął w słowackich Tatrach Wysokich. Do wypadku doszło, gdy wraz z dwójką innych turystów schodził z Kończystej.
Tatrzański Park Narodowy ostrzega, że w Tatrach Wysokich wciąż leży śnieg. Zalega w żlebach i w kotłach. śniegiem zasypane są łańcuchy zabezpieczające szlaki. Osoby wychodzące w wyższe partie gór powinny być wyposażone w raki i inny sprzęt zimowy. Ci, którzy nie mają doświadczenia w turystyce zimowej w ogóle nie powinny wychodzić w wysokie partie.