Niedawno wiceprezes Ruchu Narodowego Krzysztof Bosak zastanawiał się na Twitterze, czy rzeczywiście teoria heliocentryczna jest tak oczywista, a teraz na celownik wziął Hindusów w Uber Eats.
Były poseł (dostał się do Sejmu z list Ligi Polskich Rodzin w 2005 roku) podzielił się swoimi przemyśleniami na temat tego, kto w Warszawie rozwozi jedzenie (Uber Eats współpracuje z restauracjami i poprzez aplikację pozwala na zamawianie do domu) i jakie mogą być tego konsekwencje dla Polski.
Poprzez Ubera i Uber Eats sporo osób dorabia do pensji, niektórzy traktują to nawet jako swoje główne źródło dochodu.
Właśnie minął mnie kierowca Uber Eats - Hindus w turbanie pedałując na rowerze. Czy to żeby pewna grupa ludzi miała zawiezione jedzenie zamiast pójść samodzielnie do baru lub sklepu jest tak istotną potrzebą gospodarczą że chcemy iść w multikulti? Czy ta sprawa nie wymaga debaty?
- napisał Krzysztof Bosak.
Czy polska młodzież nie dałaby sobie rady z tym zadaniem? Czy w nowej strategii rządowej dot. imigracji kryteria „zapotrzebowania” na rynku pracy zostaną tak skalibrowane żeby można było ściągać Hindusów do Ubera na kierowców i rowerzystów czy żeby nie można było? Co na to PiS?
- dodał później na Twitterze wiceszef Ruchu Narodowego.
Wpis spotkał się ze sporą reakcją użytkowników, m.in. ks. Karol Darmas dopytywał Bosaka, że może polska młodzież nie chciała podjąć takiej pracy.
Jak okaże się że pół miliona Hindusów chce w Polsce pracować to także będzie OK? Uważam że potrzebujemy w tej sprawie zdecydowanych limitów
- odpowiedział Bosak.
Później Bosak doprecyzowywał, że wspomniany przez niego Hindus "nie jest dla niego problemem", a jedynie potraktował całą sytuację jako "punkt wyjścia do poważnych pytań".
Głos zabrał też Łukasz Rogojsz z Gazeta.pl, który zapewnił wiceszefa Ruchu Narodowego, że podczas kolejnego zamówienia poda Uberowi dokładne wytyczne.
Jak będę następnym razem zamawiać z Uber Eats, poproszę o heteronormatywnego, białego, katolickiego młodzieńca z Polski. Najlepiej o silnie narodowych poglądach. Jedzenie będzie szybciej, taniej i będzie lepiej smakować. Na pewno
- napisał.
Bosak skwitował to tylko krótkim: "Słusznie! Pozdrawiam".
Czekamy na Wasze opinie pod adresem: listydoredakcji@gazeta.pl
Dzień dobry, tu Michał Protaziuk. Jeśli lubisz nasz portal, to wypróbuj nasz nowy newsletter. Więcej tutaj >>>