1 maja w Święto Pracy ulicami Warszawy przeszła niewielka grupa pod hasłem Szturmowego Święta Pracy. Jak informowali wówczas przeciwnicy pochodu, niektórzy z uczestników nosili symbole SS. Apelowali do policji o zajęcie się sprawą.
6 maja policja poinformowała o zatrzymaniu 34-letniego mieszkańca województwa mazowieckiego, który "podczas manifestacji pod nazwą Szturmowe Święto Pracy miał na sobie koszulkę z symbolem odnoszącym się do nazistowskiej formacji SS".
ZOBACZ TEŻ: Symbol SS na marszu w Warszawie. Były oskarżenia o bierność policji. Jest oświadczenie i zatrzymanie
W jego mieszkaniu (wynajmował lokal w Warszawie) znaleziono materiały propagujące ustroje totalitarne, a także książkę odnoszącą się bezpośrednio do ustroju faszystowskiego.
Dzień później, 7 maja, w poniedziałek, 34-latek usłyszał zarzut publicznego propagowania faszyzmu, za co grozi mu do dwóch lat więzienia - poinformowało RMF FM.
Czekamy na Wasze opinie pod adresem: listydoredakcji@gazeta.pl