W kopalni Zofiówka wciąż zasypani są górnicy. Po wstrząsie, do którego doszło w sobotę przed południem, zginęło tam dwóch górników, a kolejnych trzech jest poszukiwanych. W niedzielę akcja została minimalnie spowolniona przez wtórny wstrząs i wzrost stężenia metanu - poinformował prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej Daniel Ozon.
Jak zapowiadał, przez noc zespoły ratowników miały próbować dotrzeć do krzyżówki dwóch chodników, w pobliżu której mogą znajdować się górnicy. Do tego miejsca doprowadzone mają zostać rurociągi z powietrzem. Na dziś zaplanowano także spotkanie z grupą ekspertów, którzy pomagać będą w akcji.
Radio RMF FM podaje, że o godz. 6 rano - w momencie rozpoczęcia porannej zmiany - wciąż nie było kontaktu z zasypanymi. Przyjeżdżający do pracy górnicy zostawiają znicze przed transparentem "Jesteśmy z wami".
Po godz. 8 rano odbył się briefing, na którym poinformowano o statusie akcji.
- Po porannych naradach i diagnozowaniu sytuacji rozpoczynamy kolejne etap akcji ratowniczej. W nocy doprowadzono do odcinka górnego powietrze, dziś zaczyna się tam akcja ratownicza. Druga ważna rzecz to to, że bezpieczeństwo akcji ratowniczej jest najważniejsze, dlatego kopalnia będzie dziś wyłączona z wydobycia
- mówił wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski.
- Od godziny 6 rano mamy do dyspozycji 16 zastępów ratowniczych - mówił prezes JSW Daniel Ozon. Dziękował innym kopalniom za wysłanie ratowników. Relacjonował, że przez noc udało się doprowadzić lutociągi z powietrzem do skrzyżowania chodników. Dzięki temu obniżany jest poziom metanu, co umożliwia prace ratowników. Ozon mówił, że dwaj uratowani wcześniej górnicy są w dobrym stanie.
Wyższy Urząd Górniczy powoła dziś specjalną komisję do zbadania okoliczności wypadku i akcji ratowniczej w kopalni Zofiówka w Jastrzębiu Zdroju. Zapowiadał to już w sobotę prezes WUG-u Adam Mirek. Akcję cały czas nadzorują specjaliści z Okręgowego Urzędu Górniczego w Rybniku.
- Każdorazowo w takich przypadkach akcję nadzoruje dyrektor Okręgowego Urzędu Górniczego. Widzę, że sztab akcji podejmuje niezbędne działania, jakie w tych warunkach można zrobić - powiedział Adam Mirek.
Wczoraj w kopalni gościł prezydent Andrzej Duda, który spotkał się z ratownikami i odwiedził rannych górników w szpitalu.