Branżowy portal niebezpiecznik.pl opisuje powrót znanego niektórym internautom wirusa. Chodzi o "zablokowanie komputera przez policję". Autorzy serwisu wskazują, że w ostatnich dniach czytelnicy zaczęli przesyłać im zrzuty ekranu z komunikatu, na jaki trafiali, przeglądając sieć, które wyglądały mniej więcej tak (zachowaliśmy oryginalne błędy):
Komputer jest zablokowany
Uwaga! Państwa komputer i IP jest zablokowany z co najmniej jednego z powodów podanych poniżej:
Pan/Pani oglądał/a lub rozpowszechniał zakazne treści pornograficze (pornografia dziecięca/zoofilia itp.) w taki sposób naruszając artykuł 202 Kodeksu Karnego RP.
Niebezpiecznik dodaje przy tym, że taki komunikat przyjmuje najczęściej formę fałszywego nowego okna przeglądarki, razem z fałszywym paskiem adresowym itp. Jednocześnie zdarza się, że złośliwe oprogramowanie blokuje myszkę, co może niektórych wprowadzić w konsternację.
Oszustwo, komunikat o zablokowaniu komputera 'przez policję' spidersweb.pl
Zwłaszcza że pojawia się też informacja o tym, że blokadę można zdjąć, wpłacając np. 600 zł na konkretne konto. Nie ma jednak czym się martwić:
Treść komunikatu jest oczywiście fałszywa — żadna policja nie działa w taki sposób, a nawet polska nie robi takich błędów językowych
- wskazuje portal.
Do wyjścia z tej sytuacji wystarczy albo nacisnąć przycisk "ESC", albo użyć kombinacji Alt + F4 lub Ctrl + W.
Mimo tego, że to oszustwo, niektóre osoby wpłacają pieniądze przez paysafecard (tego wymagają złodzieje). Na to też jest rada - można zawnioskować o zwrot środków i unieważnić kody, którymi zapłacono. Możliwe jest to poprzez formularz witryny.
Czekamy na Wasze opinie pod adresem: listydoredakcji@gazeta.pl