Dyspensy na majówkę, a konkretnie na piątek 4 maja, udzielił m.in. arcybiskup warszawski, Kazimierz Nycz. Tradycyjnie piątek w Kościele katolickim jest dniem postu od potraw mięsnych. Tym razem Kościół robi wyjątek. Dlaczego?
Taką decyzję biskupi motywują długim weekendem. "Dyspensa jest udzielana ze względu na czas sprzyjający spotkaniom rodzinnym i towarzyskim, jakim jest majowy dług weekend, obejmujący w tym roku czas od 28 kwietnia do 6 maja włącznie" - głosi komunikat archidiecezji warszawskiej.
Metropolita Wrocławski Arcybiskup Józef Kupny też już udzielił swoim wiernym dyspensy na 4 maja.
Jak mówił w RMF FM abp Henryk Hoser:
Można też i rybkę zgrillować. Pan Jezus grillował rybkę, jak wiadomo. Można też i warzywko. Mięsem się objadać (jest) niezdrowo.
Biskup radomski ogłaszając dyspensę, zastrzegł: "wszystkich, którzy z niej skorzystają, zachęcamy do podjęcia innych form aktów pokutnych, a zwłaszcza czynów miłosierdzia chrześcijańskiego". Nycz zaś prosi, by w majówkę modlić się za papieża Franciszka.
Uwaga: dyspensy - według słów duchownych - obowiązują tylko na terenie diecezji, w których biskupi zezwolili na jedzenie mięsa.
Pogoda w najbliższych dniach ma sprzyjać grillowaniu. Z naszej grafiki dowiesz się, jak grillować zdrowo i bezpiecznie. Gdzie wolno rozpalić grilla, by nie narazić się na mandat? W skrócie: w dozwolonych miejscach. Odradzamy grillowanie na balkonie czy dachu. W lesie wolno grillować tylko w wyznaczonych miejscach. A w parku? Jak najbardziej, jeśli zezwala na to regulamin danego kompleksu. Oczywiście pamiętajmy i nauczmy też dzieci, by za każdym razem po sobie posprzątać.
Pogoda będzie sprzyjać grillowaniu gazeta.pl