Wnioski o „500 plus” miały być rozpatrywane szybciej po tym, jak częścią z nich zaczęli zajmować się wojewodowie. Jednak liczba zalegających wniosków w tzw. sprawach transgranicznych (gdy rodzice dzieci mieszkają poza terenem Polski) jest przytłaczająca. Urzędnicy muszą bowiem sprawdzić, czy opiekunowie nie pobierają innych świadczeń za granicą. Szacuje się, że do połowy kwietnia rozpatrzono 25 tys. takich spraw.
Najwięcej wniosków o przyznanie 500 plus zalega w województwie zachodniopomorskim – ma ich tam być aż 5300.
Następne w kolejności jest województwo opolskie z 4700 wnioskami, z których żadnego nie rozpatrzono od stycznia.
W lubuskim takich zalegających spraw jest 4,5 tys.
W przypadku 500 plus nie wypłaca się odsetek za opóźnienia w rozstrzygnięciu sprawy, za to rodzice mogą starać się o zadośćuczynienie. Z tego tytułu WSA we Wrocławiu przyznało ostatnio kwotę 1000 złotych ojcu, który czekał na otrzymanie świadczeń w okresie zasiłkowym 2015/016. Jako powód tak długiego oczekiwania marszałek wymienił braki kadrowe i finansowe. Mimo to WSA orzekło o przewlekłości sprawy. Prawo nakazuje, by postępowanie wyjaśniające trwało najwyżej miesiąc, natomiast w szczególnie trudnych przypadkach – maksymalnie dwa miesiące.
Zobacz też: