To, jak w ostatnich dniach TVP i TVP Info przedstawia protestujących, a w zasadzie od momentu, gdy ci odmówili podpisania porozumienia, przypomina w skrócie stwierdzenie "dobry car, źli bojarzy". Cel jest jeden: spacyfikować protest i prezentować narrację, w której to protestujący są stroną całkowicie niechętną do prowadzenia dialogu.
Podkreślane było przede wszystkim, że porozumienie z częścią środowisk rodziców osób niepełnosprawnych już udało się osiągnąć. Zabrakło jednak tego, o czym pisaliśmy m.in. na Gazeta.pl: kompromis podpisała np. asystentka społeczna Kornela Morawieckiego, a niektóre z organizacji tłumaczyły się potem, że trochę przez pomyłkę opowiedziały się za porozumieniem.
Gdy w środę rozpoczęły się protesty także poza Sejmem, okazujące wsparcie demonstrującym w budynku parlamentu rodzicom, TVP postanowiło przypomnieć, że pojawił się tam np. Mateusz Kijowski, były lider KOD, "znany z niepłacenia alimentów" czy Adrian Zandberg z Razem, który wspierał "Czarne Marsze".
'Paski' TVP podczas protestu w Sejmie TVP Info
Na "paskach" w TVP Info można było też przeczytać, że protestujący przed Sejmem są "przeciwko organizacjom osób niepełnosprawnych".
Pojawiały się też "odpowiednie" głosy na antenie.
- Kiedy widzę agresję tych opiekunów w Sejmie, brak szacunku dla osób reprezentujących nasze państwo, to serce mi się kraje. Jak można wykorzystywać swoje niepełnosprawne dzieci do zabiegania nawet o jakieś wielkie pieniądze. Nie wiem o co chodzi, ale to jest nie do przyjęcia (...). Te osoby nie szczędzą swoich dzieci, dla nich celem są pieniądze
- mówiła na antenie TVP Info jedna z matek osób niepełnosprawnych.
Z innego "paska": "Protestujący w Sejmie odrzucili porozumienie - rząd kontynuuje dialog". Sęk w tym, że porozumienie owszem, odrzucili, ale protestujący opracowali swój własny kompromis (między sobą), obniżając swoje oczekiwania. Teraz sprawa czeka na decyzję rządu, a konkretnych deklaracji unikała minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska.
'Paski' TVP podczas protestu w Sejmie TVP Info
Czekamy na Wasze opinie pod adresem: listydoredakcji@gazeta.pl