Andrzej Duda zabiera głos ws. Alfiego Evansa. "Prawdopodobnie potrzeba tylko dobrej woli"

"Alfie Evans musi zostać uratowany!" - napisał na Twitterze Andrzej Duda. Wcześniej brytyjski Sąd Najwyższy orzekł, że podtrzymywanie życia dziecka może zostać przerwane.

Alfie Evans przebywa w szpitalu dziecięcym Alder Hey w Liverpoolu. W poniedziałek został odłączony od aparatury podtrzymującej życie. Rodzice chorego 2-latka twierdzą, że Alfie Evans po odłączeniu aparatury oddychał sam i chcieli, by trafił na leczenie do Włoch (konkretnie chodziło o szpital Bambino Gesu). Pomoc deklarował nawet papież Franciszek. 

Sprawa malca rozpala opinie publiczną w Europie, a w Polsce wyjątkowo mocno. Stanowisko zdecydował się zająć nawet prezydent Andrzej Duda, który napisał na Twitterze: 

Alfie Evans musi zostać uratowany! Jego małe, dzielne ciało udowodniło, że cud życia może być silniejszy od śmierci. Prawdopodobnie potrzeba tylko dobrej woli ze strony osób decyzyjnych. Alfie, modlimy się za ciebie i twoje wyzdrowienie

Co dalej z Alfiem?

Lekarze zajmujący się dzieckiem ocenili, że utrzymywanie tego chorego dziecka przy życiu jest daremne; nie ma szans na jego wyleczenie. Sąd Najwyższy orzekł, że podtrzymywanie życia może zostać przerwane. Rodzice Alfie Evansa - Tom Evans i Kate James - odwoływali się od tej decyzji. - To ostatni rozdział w sprawie tego niezwykłego małego chłopca - powiedział sędzia, który rozpatrywał apelację. 

Brytyjski sąd stwierdził, że nie ma powodu do apelacji, bo jedyne, co może Alfiemu zaoferować szpital w Rzymie to opieka paliatywna. Ta - zdaniem sądu - może być sprawowana równie dobrze w szpitalu w Wielkiej Brytanii. Sędzia podkreślił, że w swoich ostatnich "dniach czy godzinach" chłopiec może otrzymać opiekę zarówno w szpitalu, jak i w domu. Rodzice stracili więc ostatnią szansę na legalne przewiezienie dziecka do Włoch.

Duda zaskoczył rodziców protestujących w Sejmie. 'Jest nadzieja, ale protest trwa do skutku'

Więcej o: