Jak opisuje TVN24 Poznań, 50-latka znaleziono we wtorek tuż przed godz. 9 w wieży przy kościele św. Floriana w Chodzieży. Mężczyzna na co dzień opiekował się dzwonem i zegarem świątyni.
Na miejscu pojawili się ratownicy, którzy próbowali reanimować 50-latka, jednak nie udało się go uratować. Według wstępnych ustaleń mężczyzna prawdopodobnie spadł z niewielkiej wysokości, jednak dokładne przyczyny zgonu ma wskazać prokuratura.
- Powody jego śmierci będą dopiero ustalane w toku śledztwa. Nie wykluczamy przyczyn naturalnych - oznajmiła młodsza aspirant Karolina Smardz-Dymek, rzeczniczka KPP w Chodzieży.