W internecie krążył tweet z tematem wypowiedzi pisemnej egzaminu gimnazjalnego 2018. Dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej dr Marcin Smolik mówi, że CKE już przygotowało doniesienie, które dzisiaj zostanie złożone na policję.
Jeden z użytkowników serwisu Twitter na swoim profilu napisał:
Jest charakterystyka. Bohater, który kierował się ważnymi wartościami w życiu.
Na pytanie, skąd zna temat odpowiedział, że razem z nauczycielką otworzył arkusz. Konto na Twiterze zostało już skasowane.
Marcin Smolik zapewnia, że jeżeli tylko uda się ustalić policji, kto otworzył paczkę z arkuszami na dwadzieścia minut przed rozpoczęciem egzaminu zostaną wobec tego nauczyciela i dyrektora szkoły wyciągnięte konsekwencje. - To są haniebne zachowania i zachowania, które powodują niepotrzebne rozognienie sytuacji - mówi Marcin Smolik.
Egzamin gimnazjalny. Język polski. Publikujemy arkusze>>>
Dyrektor dodaje, że w szkole, w której doszło to otwarcia przed czasem arkusza egzamin będzie unieważniony. - Nie ma ryzyka unieważnianie egzaminu w całym kraju - zapewnia Marcin Smolik. Tłumaczy, że nie wyciekł cały arkusz, ani nie ujawniono go na kilka dni lub godzin przed rozpoczęciem egzaminu.
Dyrektor CKE mówi, że wobec nauczycielki i dyrektora szkoły, w której doszło do otwarcia arkusza, mogą być wyciągnięte konsekwencje, które przewiduje Karta Nauczyciela. Jeśli policji uda się ustalić, kto otworzył arkusz to CKE zgłosi sprawę do kuratorium oświaty danego dla szkoły, z której jest nauczycielka i do organu prowadzącego szkołę.
Egzamin gimnazjalny. Historia i wiedza o społeczeństwie. Publikujemy arkusze>>>
- W moim osobistym przekonaniu takiej osobie powinno się zabronić wykonywania zawodu, powiedzenie, że to zachowanie nieetyczne to mało, to zachowanie haniebne - mówi Marcin Smolik.
Jutro drugi dzień egzaminu gimnazjalnego. Uczniowie napiszą test matematyczno-przyrodniczy. Tu znajdziesz harmonogram egzaminów >>>