Naprawdę duże pieniądze pod stolikiem w słupskim hospicjum. Leżały w plastikowej reklamówce

We wtorek wieczorem w słupskim hospicjum pielęgniarki znalazły reklamówkę z dużą ilością gotówki. Gdy zajrzały do środka, musiały przecierać oczy ze zdumienia.

Pieniądze znalazła pielęgniarka, która na co dzień pracuje w placówce. Po godzinie 21 zauważyła reklamówkę z logo jednego z dyskontów leżącą pod stolikiem w holu niedaleko wejścia.

Po przeliczeniu pieniędzy okazało się, że w reklamówce było ponad sto tysięcy złotych i przeszło dwa tysiące euro. Nic więcej w niej nie znaleźliśmy

- powiedziała dyrektorka hospicjum Teresa Jerzyk w rozmowie z portalem gp24.pl.

100 tys. zł w reklamówce w słupskim hospicjum

Dodała, że na stoliku leżała z kolei biblia w niebieskiej okładce. Dyrektor Jerzyk wspomniała, że dostała podobną, gdy pochodzący z Holandii fundator hospicjum przekazał pieniądze na placówkę.

Jednak na pytanie dziennikarzy, czy podejrzewa, że ktoś zostawił pieniądze celowo, nie odpowiedziała wprost. Powiedziała tylko, że świadkowie widzieli, że wieczorem w miejscu, w którym znaleziono pieniądze, siedziała starsza para.

Podobno wyglądali jak bardzo zakochani, a pan podtrzymywał panią, nieco niepełnosprawną

- powiedziała Jerzyk.

Rzecznik słupskiej policji Robert Czerwiński w rozmowie z portalem powiedział, że policja nie udziela żadnych informacji w tej sprawie. Wyjaśnił, że obecnie trwają czynności, które pomogą ustalić właściciela gotówki.

W przyszłym tygodniu zostanie wydany oficjalny komunikat

- powiedział Czerwiński.

Czekamy na Wasze opinie pod adresem: listydoredakcji@gazeta.pl

Zobacz, jak dobrze zaplanować urlop w 2018 roku i zyskać na tym prawie 2 tygodnie wolnego

Więcej o: