We wtorek biegli z Zakładu Medycyny Sądowej we Wrocławiu przeprowadzili sekcję zwłok noworodka, które zostały odnalezione na terenie sortowni śmieci w Sulisławicach (woj. dolnośląskie). Sekcja potwierdziła, że dziecko urodziło się żywe. - Zdaniem biegłych dziewczynka żyła około pół godziny. Obrażenia widoczne na jej ciele powstały zarówno przed śmiercią, jak i po śmierci - mówi "Gazecie Wrocławskiej" Marek Rusin, prokurator rejonowy w Świdnicy. Ślady na szyi dziewczynki wskazują, że została ona uduszona.
Zwłoki noworodka znalezione zostały w piątek przez pracowników wysypiska. Według biegłych dziecko miało od 36 do 40 tygodni. Śledczym nie udało się jeszcze ustalić tożsamości matki, może ona pochodzić z okolic Świdnicy, ale także Jeleniej Góry, ponieważ stamtąd przywożone są odpady na sulisławickie wysypisko. Najprawdopodobniej dziecko urodziło się poza szpitalem.