Wyrok ogłosił polski członek trybunału Marek Safjan. Jak uznał trybunał, Polska, prowadząc zwiększoną wycinkę w Puszczy Białowieskiej naruszyła Prawo UE. - Polska została obciążona kosztami tego postępowania - przekazał Safjan. Orzeczenie nie wiąże się z żadnymi karami finansowych, bo nie było takiego wniosku, a Polska wcześniej wycofała ciężki sprzęt.
Ten wyrok kończy spór Brukseli z Warszawą. Wraz z nim sprawa zostaje zakończona. Pod warunkiem, że wycinka w puszczy nie zostanie wznowiona.
- Będziemy dany wyrok respektować - zapewnił Aleksander Brzózka, rzecznik Ministerstwa Środowiska. - Rozpoczniemy prace nad stworzeniem zespołu ekspertów, który ma przygotować długofalowy plan ochronny dla Puszczy Białowieskiej - dodał.
Wyrok skomentowało już Greenpeace Polska. Jak mówi Katarzyna Jagiełło, wyrok pokazuje, jak szkodliwe były błędne decyzje byłego ministra środowiska Jana Szyszki i przywołuje projekt, który przygotował w przeszłości zespół Lecha Kaczyńskiego:
Prawdziwa ochrona Puszczy przy jednoczesnym zapewnieniu rozwoju gospodarczego mieszkańcom regionu, gwarantuje projekt przygotowany przez zespół Lecha Kaczyńskiego, który roztacza konkretną i przekonującą wizję uczynienia całej Puszczy parkiem narodowym - ocenia Jagiełło.
Spór o wycinkę w Puszczy Białowieskiej trwa od dwóch lat między rządem a środowiskami ekologicznymi. Do TSUE sprawę wniosła Komisja Europejska, która zarzuciła Polsce łamanie niektórych dyrektyw poprzez wycinkę drzew: ptasiej i siedliskowej.
Wycinka zaczęła się jeszcze za czasów Jana Szyszki, byłego już ministra środowiska, ale z wyrokiem TSUE zmierzyć musi się nowy szef resortu Henryk Kowalczyk. Kowalczyk, tak samo jak Szyszko, zapewnia, że działania w Puszczy prowadzone są zgodnie z prawem, a leśnicy usuwają tylko martwe drzewa zagrażające zdrowiu i życiu ludzkiemu, czego wstępne postanowienie Trybunału z 20 listopada ubiegłego roku nie zabrania. Szyszko natomiast tłumaczył wycinkę działaniem kornika w puszczy.
W lutym tego roku Rzecznik generalny Trybunału Sprawiedliwości ocenił, że Polska naruszyła unijne prawo w Puszczy Białowieskiej decydując się na karczowanie drzew.
Czekamy na Wasze opinie pod adresem: listydoredakcji@gazeta.pl