PiS składa obietnice wyborcze. Czy da się je w ogóle spełnić?

W ten weekend ze strony PiS-u padło wiele obietnic wyborczych. Podczas sobotniej konwencji samorządowej nie zabrakło też podniosłych wypowiedzi. "Trwa dobra zmiana, ale trzeba ją nieustannie podtrzymywać, podtrzymywać poparcie dla niej, bo w życiu politycznym nic nie jest dane raz na zawsze" - podkreślał Jarosław Kaczyński. Premier wtórował mu słowami: "Polska nie może być "Polską nie da się", "Polską niemocy".

PiS jak zwykle obiecał wyborcom wiele. Na początku sobotniego spotkania Jarosław Kaczyński przypomniał, że ostatnie „potknięcia” (ustawa o IPN, horrendalne nagrody dla ministrów) mogły wpłynąć na zmniejszenie poparcia dla jego partii. Dlatego potrzebne jest zorganizowanie wielkiej trasy, podczas której politycy dotrą do 600-700 miejscowości. Dodał, że projekt o obniżeniu ministerialnych pensji jest już w Sejmie. „Musimy być partią czystych rąk” – stwierdził na zakończenie.

Piątka Morawieckiego

Plany PiS-u na następne lata przedstawił premier Mateusz Morawiecki. Zapowiedział on tzw. "Piątkę Morawieckiego", do której należy:

  • zmiana składek ZUS dla małych firm w zależności od ich dochodów,
  • obniżenie CIT-u dla małych i średnich firm z 15 do 9 proc.,
  • remont dróg gminnych z funduszu opiewającego na kwotę 5 mld złotych,
  • rozpoczęcie programu „Dobry start”, czyli przeznaczenie 300 złotych na nowy rok szkolny dla każdego ucznia przed 18. rokiem życia (program ma być wprowadzony już od tego roku),
  • program „Dostępność plus” zwiększający dostępność miejsc publicznych dla seniorów i chorych osób. Oprócz tego program przewiduje, że każda kobieta, która wychowa czwórkę dzieci, ma otrzymywać w przyszłości minimalną emeryturę niezależnie od lat pracy.

PiS składa dalsze obietnice

Oprócz tego premier obiecał, że jego partia pomoże rolnikom w prowadzeniu sprzedaży detalicznej, skróci kolejki do lekarzy, a także opodatkuje galerie handlowe i biurowce. Beata Szydło wspomniała również o projekcie „Mama plus”, a w nim o darmowych lekach dla kobiet w ciąży oraz o dłuższym urlopie za urodzenie dwójki dzieci w krótkim odstępie czasu.

Podsumowanie planów PiS-u na przyszłość >>>

Prorodzinne nawet i głosowanie

Podczas konwencji przemawiał przewodniczący MNiSW, Jarosław Gowin, który zaproponował, aby wprowadzenie każdego nowego prawa lub obciążenia powodowało usunięcie innego przepisu o podobnej ważności. Miałoby to zmniejszyć poziom biurokracji w Polsce. Wicepremier dodał, że w przyszłym roku planuje dofinansować polski świat nauki poprzez dodatkowe 700 mln zł z budżetu i 3 mld z obligacji państwowych. Pensje pracowników naukowych również mają wzrosnąć. Wiele emocji wzbudził jego pomysł głosowania rodzinnego, w którym rodzice mieliby oddawać głosy w imieniu nieletnich dzieci.

Pomysły Jarosława Kaczyńskiego

PIS rozpoczął swoją wielką trasę po Polsce we wczorajszą niedzielę. W Trzciance na Wielkopolsce przemawiał Jarosław Kaczyński, który wskazał, że dzięki reformie sądownictwa dojdzie do usprawnienia pracy polskich sądów. Oprócz tego zapowiedział program „Mieszkanie plus”, w ramach którego ma powstać "setki tysięcy mieszkań, a jeśli będzie zapotrzebowanie społeczne, to miliony". Z kolei w Krakowie Mateusz Morawiecki przekonywał, że rozpocznie walkę ze smogiem i będzie wspierał elektromobilność. Stwierdził też, że rząd dysponuje wolą i środkami do budowy gazociągu bałtyckiego, który uniezależni Polskę od dostaw gazu z Rosji.

Więcej o: