Małżeństwo z Gliwic upijało się ze znajomymi. Nad ranem zauważyli, że ich córka jest sina

Małżeństwo z Gliwic i ich znajomi byli tak zajęci piciem alkoholu, że nikt nie zauważył, że 6-miesięczne dziecko, które w tym czasie spało w łóżeczku, zrobiło się całe sine. Niestety, pomoc wezwano za późno, dziewczynka zmarła.

Tragiczne zdarzenie opisuje "Dziennik Zachodni". Z informacji, do których dotarła redakcja, wynika, że ojciec półrocznej dziewczynki w niedzielę około godz. 6 nad ranem zadzwonił na policję. Na pomoc ratowników medycznych było już jednak za późno. Dziecko, które leżało w swoim łóżeczku, od jakiegoś czasu już nie żyło. 

Jak się okazało, oboje rodziców było pijanych. U 30-letniej kobiety stwierdzono 3 promile alkoholu, u 39-letniego mężczyzny - około 1 promila. Oprócz nich w mieszkaniu przebywało jeszcze dwóch mężczyzn (31 i 40 lat). Rodzice dziecka - jak relacjonuje "Dziennik Zachodni" - zostali zatrzymani. Z wstępnych ustaleń policji wynika, że do śmierci dziecka doszło bez udziału osób trzecich. 

Dzwonisz na 112 i co dalej? Te rzeczy musisz powiedzieć, żeby szybko i sprawnie wezwać pomoc

Więcej o: