Pięć ciał znaleziono ostatniej doby w Olsztynie. Policja ustala tożsamość dwóch z nich

W Olsztynie w ciągu ostatnich kilkudziesięciu godzin policja znalazła ciała pięciu osób. Funkcjonariusze podkreślają, że sprawy nie są ze sobą związane.

Jak podawało dziś RMF FM, w różnych częściach Olsztyna znaleziono ciała trzech osób. Pierwsze z nich to zwłoki 25-letniego obywatela Szwecji. Mężczyzna wypadł z balkonu, zatrzymane zostały osoby, z którymi był w mieszkaniu.

Policja nie ujawniła nam, czy śmierć była samobójstwem, nieszczęśliwym wypadkiem czy morderstwem.

- Jest zbyt wcześnie, żeby mówić o szczegółach. Zatrzymujemy osoby do wyjaśnienia, prowadzimy przesłuchania - mówi w rozmowie z portalem Gazeta.pl sierż. szt. Izabela Kołpakowska z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie.

Ciało drugiej osoby - mężczyzny - znaleziono przy ul. Piłsudskiego. Jak powiedziała nam rzeczniczka olsztyńskiej policji, zwłoki były w stanie silnego rozkładu. Trwa ustalanie tożsamości denata.

Trzecie zwłoki wyłowiono z rzeki Łyny. W tym wypadku śledczy mają przed sobą szczególnie trudne zadanie. Ciało przebywało w wodzie na tyle długo, że nie można wstępnie ocenić płci.

Jak podaje "Gazeta Wyborcza", doszło także do dwóch innych tajemniczych zgonów - z okna ze szpitala w Olsztynie wypadła 88-letnia kobieta. Z kolei na skrzyżowaniu ulic Kolejowej i Żeromskiego znaleziono ciało 26-letniego mężczyzny. Według nieoficjalnych informacji przyczyną jego śmierci mogło być zażycie dopalaczy.

Dzwonisz na 112 i co dalej? Te rzeczy musisz powiedzieć, żeby szybko i sprawnie wezwać pomoc

Więcej o: