Na razie wszystko wskazuje na wypadek, ale sprawę tak czy siak zbada policja. Według ustaleń policji 15-latek brał udział w rozgrzewce na lekcji WF-u. Został popchnięty, najprawdopodobniej przypadkiem, i zatoczył się na ścianę. Uderzył w nią głową. Okazało się, że obrażenia są poważne. Chłopaka do szpitala przetransportował śmigłowiec LPR.
– Jego stan lekarze oceniają jako ciężki – poinformowała w rozmowie z TVP Info rzecznik rybnickiej policji, st. sierż. Anna Karkoszka z Komendy Miejskiej Policji w Rybniku.
Jak podał lokalny portal Nowiny.pl, 15-latek był nieprzytomny po doznanym urazie czaszkowo-mózgowym. Trafił do szpitala w Katowicach-Ligocie.