Stowarzyszenie - Ekonomia Nauka Społeczeństwo "SENS" poinformowało, że rezygnuje z dotacji przyznanej przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Jak czytamy w serwisie naukawpolsce.pap.pl, MNiSW udostępniło oświadczenie stowarzyszenia, w którym prezes stowarzyszenia Krzysztof Kupiec i wiceprezes Aneta Bobowiec-Stachowicz informują o rezygnacji z umowy na realizację projektu. "Jednocześnie zapewniamy, że nigdy nie informowaliśmy Pana Wicepremiera, Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego Jarosława Gowina o składanym przez nas wniosku. Projekt został oceniony pozytywnie przez niezależnych ekspertów, zgodnie z prawem i procedurami" - cytuje oświadczenie portal.
Przypomnijmy, że według publikacji "Wprost" stowarzyszenie otrzymało z resortu 236 tys. 870 zł. Organizacja powstała zaledwie 18 dni przed rozpisaniem konkursu, a jej władze powiązane są z Porozumieniem Jarosława Gowina.
Czytaj też: Stowarzyszenie związane z partią Gowina istniało 18 dni. Jego resort dał mu ponad 230 tys. zł
Sprawę rezygnacji z pieniędzy skomentował na swoim Twitterze Marcin Dobski z "Wprost".
"Rozumiem, że dziś jest jeden temat, ale skoro stowarzyszenie SENS zrezygnowało z dotacji po tekście @TygodnikWPROST, to znaczy, że przyznało się do tego, że resort przyznał grant z pominięciem przepisów. Dla mnie to nie jest zamknięcie sprawy i @NAUKA_GOV_PL musi to wyjaśnić" - napisał.
Do sprawy odniósł się też Komitet Kryzysowy Humanistyki Polskiej, który zapowiadał już wcześniej, że jeśli pieniądze nie zostaną zwrócone, zawiadomione zostaną służby, m.in. CBA. Teraz komitet chce dymisji urzędników, odpowiedzialnych za tę sytuację.
"Rezygnacja z dotacji nie kończy sprawy. Oczekujemy dymisji urzędników odpowiedzialnych za ten przewał. Przyda się również konferencja prasowa Gowina na której wyjaśni jak to możliwe, by "przez przypadek" asystent wiceprezesa jego partii dostał 236 tys. złotych" - napisał na Facebooku KKHP.
Czekamy na Wasze opinie pod adresem: listydoredakcji@gazeta.pl