Kamil I. był również katechetą w szkole w Witaszycach (woj. wielkopolskie), organizował też zajęcia pozalekcyjne dla młodzieży. Sprawa wyszła na jaw, gdy jeden z uczniów powiedział rodzicom, że otrzymuje niepokojące wiadomości od księdza. Okazało się, że SMS-y zawierają propozycje o charakterze seksualnym.
Sprawa początkowo trafiła do Prokuratury Rejonowej w Jarocinie. Wtedy śledczy myśleli, że chodzi o jednego chłopca, jednak w toku śledztwa okazało się, że podobne wiadomości otrzymywało dwóch kolejnych.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim Maciej Meler potwierdza te informacje.
W marcu tego roku wydano postanowienie o uzupełnienie zarzutów. Dotyczy ono analogicznych zachowań
- powiedział w rozmowie z Onetem. Dodał, że duchowny składał chłopcom propozycje seksualne za pomocą SMS-ów oraz jednego z komunikatorów internetowych. Wiadomości wysyłał w okresie od października 2016 roku do grudnia 2017 roku, gdy sprawa wyszła na jaw.
Wtedy przełożeni księdza odwołali go ze stanowiska wikariusza parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Witaszycach.
Kamilowi I. grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności.