Pod koniec 2016 roku, 29 grudnia, na Zamku Królewskim w Warszawie podpisano umowę między Ministerstwem Kultury a Fundacją Książąt Czartoryskich, która finalizowała zakup obrazu "Dama z gronostajem" i innych dzieł ze zbiorów fundacji, łącznie 86 tys. obiektów muzealnych. W sumie na konto Fundacji wpłynęło 100 milionów euro, a jak opisywało MKDiN po transakcji "była to kwota znacząco niższa od rynkowej ceny kolekcji".
Oprócz tego państwo kupiło od Czartoryskich zamek w Gołuchowie za 20 milionów złotych.
Mimo tak znaczącego zastrzyku gotówki, Fundacja w niecały rok miała stracić pieniądze. Sprawę opisuje najnowszy tygodnik "Przegląd", który dotarł do informacji, że już 31 grudnia 2017 roku rada Fundacji XX. Czartoryskich stwierdziła, że "w wyniku wyczerpania środków finansowych i majątku Fundacji XX. Czartoryskich (…) Rada Fundacji postanawia rozwiązać Fundację po przeprowadzeniu likwidacji".
Zabrakło jednak sprawozdań finansowych, które choć trochę wyjaśniałyby, jak doszło do tego, że Fundacja musi być postawiona w stan likwidacji. Jak przywołuje "Przegląd", ten brak informacji zwrócił także uwagę sędziego i Sąd Rejonowy dla Krakowa-Śródmieścia, XI Wydział Gospodarczy KRS, zwrócił się do Fundacji Czartoryskich "o uzupełnienie braków wniosku poprzez przedłożenie dokumentów wykazujących zaistnienie ustawowych i statutowych przesłanek otwarcia likwidacji Fundacji, wyczerpania środków finansowych i majątku, w terminie 7 dni".
Odpowiedź - jak wskazuje "Przegląd" - do teraz nie nadeszła. W rozmowie z tygodnikiem Fundacja raczej lakonicznie tłumaczyła się z tych działań, jednak po publikacji pojawiło się oświadczenie, które wszystko wyjaśnia.
Okazuje się, że Fundacja Czartoryskich w zasadzie pieniędzy nie straciła - likwiduje po prostu zarejestrowaną w Polsce fundację i podjęła decyzję o "o przekazaniu środków zgromadzonych w okresie swojej działalności na rzecz nowopowstałej fundacji Le Jour Viendra z siedzibą w Liechtensteinie".
Fundacja stwierdziła, że wykonała swoją misję statutową, a Fundacja Le Jour Viendra (franc. "Nadejdzie dzień") ma kontynuować działania i projekty swojej poprzedniczki. Fundacja Czartoryskich podkreśla, że środki finansowe zostały przekazane zgodnie z prawem na konta nowej fundacji.
Wybór Księstwa Liechtensteinu na siedzibę fundacji Le Jour Viendra został podyktowany stabilnym otoczeniem prawnym, które w dużej mierze ułatwia zarządzanie majątkiem fundacji. Przepisy prawa, które funkcjonują w Polsce, a które zostały uchwalone jeszcze w okresie PRL, mają mankamenty, które skutecznie blokują rozwój fundacji z dużymi zasobami finansowymi
- w ten sposób fundacja tłumaczy powody swojej decyzji.