Największy protest w ten weekend odbył się w... Mielcu. Jedna czwarta miasta wyszła na ulice

Kilkanaście tysięcy ludzi wyszło na ulice Mielca. Mieszkańcy protestowali przeciwko działającej tam firmie, bo według nich zanieczyszcza powietrze w mieście i regionie. Firma zapewnia, że spełnia normy, a zanieczyszczenie w Mielcu nie jest większe, niż gdzie indziej.

- Stop Krono-okupacji! Precz z Kronobylem! Krono-oszuści! Truciciele! Zabijacie nas! - skandowali w Mielcu uczestnicy protestu przeciwko firmie Kronospan. Mieszkańcy Mielca (woj. podkarpackie) i okolic zarzucają producentowi m.in. płyt wiórowych i drewnopochodnych zatruwanie środowiska - opisuje lokalny portal korso.pl. Winią zakład za uciążliwe i niebezpieczne dla zdrowia zanieczyszczenie powietrza. 

- Nie można pozwolić sobie na to, żeby biznes był bezwzględnie chroniony - mówił jeden a organizatorów.

Nie chodzi nam o modernizację zakładu, o kolejne ściemnianie przez 20 lat i dalsze sprawdzanie kierunku wiatru, żeby można było wyjść z dzieckiem na spacer. Chodzi nam o zamknięcie zakładu

- mówiła inna uczestniczka protestu. Inne osoby argumentowały, że zakład nie może znajdować się blisko szkoły, jak jest w tej chwili. Przed siedzibą firmy złożono symboliczny wieniec. 

Według organizatorów w manifestacji wzięło udział 12-15 tys. osób, czyli nawet 1/4 mieszkańców 60-tysięcznego Mielca. Sami inicjatorzy demonstracji byli podobno pozytywnie zaskoczeni frekwencją. Skalę protestu dobrze widać na ujęciach z drona, zamieszonych w mediach społecznościowych.

 

Kronospan zapewnia: dbamy o środowisko

Jak podaje korso.pl, firma Kronospan zapewnia, że działa zgodnie z prawem, a zanieczyszczenie w Mielcu nie jest wyższe, niż w innych miejscach w Polsce. Przedsiębiorstwo obiecało też wprowadzenie nowego systemu ochrony jakości powietrza.

Kronospan to międzynarodowa firma, posiadająca zakłady w około 30 państwach. Ten w Mielcu działa o 1998 roku. Na swojej stronie zapewnia, że jego "wizytówką są innowacyjne, proekologiczne rozwiązania technologiczne, wynikające z troski o środowisko naturalne". Także na swojej anglojęzycznej stronie firma deklaruje dbałość o minimalne zanieczyszczenie środowiska i zrównoważony rozwój przemysłu drzewnego. 

Wysłaliśmy do biura prasowego Kronospan prośbę o komentarz i czekamy na odpowiedź.

Deszcz trocin przy brytyjskiej fabryce

Jednak w innych krajach firmie zdarzały się przypadki zanieczyszczania środowiska. W 2002 roku brytyjski zakład Kronospan został ukarany grzywną za wylewanie ścieków do rzeki. Kilka lat później firma zainwestowała tam 700 tys. funtów w system oczyszczania wody.

W zeszłym roku doszło do incydentu w mieście Chirk w Walii. W wyniku awarii na posesje w okolicy spadł "deszcz" trocin. Firma przeprosiła i zapewniła usunięcie trocin z ulic, domów, ogrodów i samej fabryki. Zaledwie tydzień wcześniej w tej samej fabryce doszło do pożaru.

Także w Chirk niektórzy mieszkańcy organizują się w proteście wobec działalności zakładu. W 2017 roku zapowiadali oni wytoczenie firmie procesu w związku z zanieczyszczeniem. Opisywali, że czasem nie mogą otworzyć okien w związku z pyłem z fabryki. 

Robert Biedroń: brawo mielczanie!

Skalę protestu pochwalił prezydent Słupska Robert Biedroń. "15 tysięcy osób protestowało wczoraj w Mielcu przeciwko zanieczyszczaniu powietrza przez pobliską fabrykę. Przypominam, że Mielec ma około 60 tys. mieszkańców. To jest frekwencja! Brawo mielczanie, przesyłam wyrazy wsparcia!" - napisał.

Więcej o: