"Z powodu niesprzyjających warunków atmosferycznych Halowe Zawody Regionalne i Towarzyskie w skokach przez przeszkody w terminie 24-25.03.2018 r. zostają odwołane" - ogłosiła na Facebooku janowska stadnina koni i klub jeździecki, organizatorzy imprezy.
W komentarzach pod ogłoszeniem od razu zaroiło się od wpisów.
To niektóre z nich:
"To teraz-45 stopni macie i podłoże zamarzło?? Czy jakaś powódź wymyła podłoże? Nic w mediach o powodziach nie mówili, a warunki atmosferyczne są idealne"
"Niezbyt przekonujące wytłumaczenie....do ostatniej chwili przyjmowaliście zgłoszenia. Przecież do zawodów halowych warunki atmosferyczne są na dalszym planie. Bardzo popsuliście swoją reputację i nie wierzę żeby jeszcze udało się ją odbudować"
"Moglibyście chociaż coś sensownego wymyślić, bo w niesprzyjające warunki atmosferyczne to już nawet ciemny lud nie uwierzy."
"Jakoś w tamtym roku zawody się odbyły przy mrozach, gorszych warunkach pogodowych,a tu temperatura na plusie, trochę to nieudolne wytłumaczenie Wam nie wyszło."
Próbowaliśmy dowiedzieć się o co chodzi, ale w piątek przed południem szef stadniny i klubu byli nieuchwytni.
"Błyskawiczna dymisja"
O tym, że nad stadniną w Janowie wiszą czarne chmury wiadomo od dawna. Dwa tygodnie temu odwołano prezesa stadniny Sławomira Pietrzaka. Jego obowiązki przejął Grzegorz Czochański, dyrektor w Krajowym Ośrodku Wsparcia Rolnictwa. Oficjalnych powodów odwołania nie podano, ale wiadomo było, że dyrektor Pietrzak nie zgadzał się na przeniesienie Dni Konia Arabskiego do Warszawy. Pomysł przeniesienia pokazu i dorocznej licytacji Pride of Poland na tor wyścigowy na warszawskim Służewcu pojawił się w związku z planowanymi obchodami 100-lecia Niepodległości.
Sam dyrektor Pietrzak, też długo miejsca na stanowisku nie zagrzał. Dwa lata wcześniej zajął miejsce Marka Skomrowskiego. Poprzedni dyrektor kierował stadniną kilka miesięcy. Odszedł po tym, jak w Janowie padły dwa konie należące do Shirley Watts, żony perkusisty zespołu The Rolling Stones.
"Pride of Poland" traci prestiż
Od dwóch lat podupadła także słynna aukcja koni Pride of Poland, która przez wiele lat przyciągała do Janowa Podlaskiego bogatych hodowców z całego świata. W ubiegłym roku nowych właścicieli znalazło zaledwie sześć koni czystej krwi arabskiej z krajowej hodowli. Reszta z 25 zwierząt wystawionych w Janowie Podlaskim wróciła do stajni nie osiągając ceny minimalnej.
ZOBACZ TEŻ: Pustki w Janowie? To zdjęcie wywołało spore zamieszanie. Mamy komentarz organizatorów