Katarzyna Waśniewska, lepiej znana jako matka Madzi, przez pewien czas była osobą bardzo medialną. Zanim trafiła za kraty, udzieliła wielu wywiadów, a nawet wzięła udział w sesji fotograficznej dla tabloidu.
W zakładzie karnym dzieliła celę z Beatą Ch., morderczynią dwuletniego syna, z którą, jaka sama mówiła, „wymieniła się kilkoma radami”.
24 stycznia 2012 roku policja otrzymała zgłoszenie w sprawie porwania dziecka. Katarzyna Waśniewska twierdziła, że jej córka została porwana. W trakcie wieczornego spaceru ktoś miał uderzyć kobietę w głowę i zabrać dziecko z wózka.
Rozpoczęły się poszukiwania. Do działania przystąpili również internauci, którzy publikowali zdjęcia dziecka w mediach społecznościowych. Brakowało jednak dowodów na potwierdzenie wersji kobiety. Sprawa stawała się coraz bardziej podejrzana.
W poszukiwania włączył się Krzysztof Rutkowski. W pewnym momencie wymusił na matce wyznanie prawdy: żadnego porwania nie było. Madzia miała wyślizgnąć się z kocyka i uderzyć o podłogę.
Waśniewskiej początkowo zarzucono nieumyślne spowodowanie śmierci dziecka. Jednak na podstawie ostatecznej opinii biegłych stwierdzono, że dziecko zmarło na skutek brutalnego uduszenia.
3 wrześnie 2013 roku matka Madzi została skazana za umyślne zabójstwo na 25 lat pozbawienia wolności. Po 15 latach może starać się o zwolnienie.
Matka Madzi przyznaje się do zarzutów >>>
Matka Madzi będzie bohaterką programu „Polskie zabójczynie” w środę, 28 marca o godz. 22 na kanale Crime+Investigation Polsat. O sprawie będą opowiadać policjanci, psycholodzy, a także osoby znające morderczynię.