Czarny Piątek wstrzyma z pewnością ruch w Warszawie. W mediach społecznościowych coraz więcej użytkowników deklaruje uczestnictwo w marszu.
Czarny Piątek to nie pierwszy sygnał sprzeciwu wobec projektu "Zatrzymaj aborcję". Protesty rozpoczęły się już w zeszłą niedzielę, 18 marca, pod kuriami w całej Polsce. W poniedziałek projekt „Zatrzymaj aborcję” trafił do komisji sejmowej, która wystawiła mu pozytywną opinię. Na reakcję przeciwników nie trzeba było długo czekać – jeszcze tego samego dnia rozpoczęto planowanie masowego strajku na ten piątek. W międzyczasie swój sprzeciw wobec zaostrzenia prawa aborcyjnego wyrazili studenci, którzy w środę zorganizowali Studencki Strajk Ostrzegawczy pod Uniwersytetem w Warszawie. Ponadto organizacja Akcja Demokracja zebrała już ponad 150 tys. podpisów w tej samej sprawie. Solidarność z protestującymi wyraziły posłanki m.in. Joanna Scheuring-Wielgus, Monika Wielichowska czy Kamila Gasiuk-Pihowicz.
Czarny piątek – protestujący jadą na Warszawę >>>
Organizatorki namawiają wszystkich przeciwników projektu „Zatrzymaj aborcję” o przybycie do stolicy. Dzięki pieniężnym zrzutkom organizowane są autokary z największych miast Polski. Statystyki na Facebooku podają, że udział w wydarzeniu zadeklarowało 26 tys. osób, a ponad 70 tys. jest nim zainteresowanych. Na razie pod Sejmem panuje przysłowiowa cisza przed burzą – jedyną zapowiedzią jutrzejszych wydarzeń są czarne ulotki i plakaty dostępne w namiocie OSA.
Czarny Piątek - co się będzie działo w Warszawie?
Zwolennicy zakazu aborcji organizują z kolei Biały Marsz. Odbędzie się on w sobotę w Poznaniu.