Radna PiS z Gdańska skazana za znieważenie posłanki PO. "Trzeba to coś złapać i ogolić na łyso"

Sąd Okręgowy w Gdańsku skazał radną PiS za znieważenie posłanki PO. Anna Kołakowska napisała o Agnieszce Pomaskiej, że "trzeba to coś złapać i ogolić na łyso".

Zgodnie z wyrokiem, Anna Kołakowska musi zapłacić tysiąc złotych grzywny. Sąd Okręgowy w Gdańsku ogłaszając wyrok potwierdził, że radna PiS chciała poniżyć i wyrazić pogardę wobec Agnieszki Pomaskiej. Jednocześnie uznał, że Kołakowska publicznie nie nawoływała do zastosowania przemocy wobec posłanki PO.

Radna PiS skazana za wpis o "goleniu na łyso"

Wyrok nie jest prawomocny.  Radna Kołakowska zapowiedziała, że zamierza złożyć apelację od wyroku.

Zostałam skazana dzisiaj za myślo-zbrodnię. Zostałam skazana za to, że czuję pogardę do takiej postawy, jaką prezentuje pani Pomaska

- powiedziała dziennikarzom po wyjściu z sądu radna, cytowana przez trójmiejską "Gazetę Wyborczą".

Radna PiS stwierdziła, że jest "ofiarą układu, który sądzi za miłość i szacunek do ojczyzny".

Jestem winna tego, że kocham moją ojczyznę i popełniłam zbrodnię, że jestem Polakiem. Najbardziej z tego wszystkiego przykre jest to, że ludzie, którzy wierzą w prawdę, którzy chcą bronić Polski, są dzisiaj w naszym kraju sądzeni, osądzani niezależnie od tego, kto sprawuje władzę. Jest pewien układ niezależnie od konstelacji politycznej. Ten układ nas będzie sądził i oskarżał za naszą miłość i szacunek do ojczyzny

- powiedziała Kołakowska. Dodała, że nikt nie może zabronić jej, by czuła pogardę do osób, którym „wolna i niepodległa Polska się nie podoba”.

Musimy radykalnie reagować wtedy, kiedy ktoś występuje przeciwko suwerenności państwa polskiego. (…) Proszę nie wymagać ode mnie, żebym nie miała negatywnego stosunku do pani Pomaskiej. Żaden sąd nie zabroni mi, żebym czuła pogardę do niej wtedy, kiedy ona występuje przeciwko mojej ojczyźnie. Ani żaden sąd, ani żadni dziennikarze nie mogą krytykować mnie za to, że mam pogardliwy stosunek do osób, którym się wolna i niepodległa Polska nie podoba

- powiedziała radna PiS.

 Wpis Anny Kołakowskiej na temat posłanki PO

Gdańska radna PiS Anna Kołakowska w maju 2016 roku zamieściła w internecie wpis na temat Agnieszki Pomaskiej. Zdanie „Trzeba to coś złapać i ogolić na łyso” opublikowała pod zdjęciem posłanki PO, która darła kartkę z treścią projektu uchwały autorstwa PiS. Dotyczył on obrony suwerenności Rzeczpospolitej i praw jej obywateli. Posłanka PO podczas debaty w Sejmie skrytykowała projekt i nazwała go „kompromitującym”. Powiedziała, że oczekuje, że Sejm go nie przyjmie, po czym dodała: „Mam nadzieję, że ta uchwała skończy w ten sposób”. Wypowiadając te słowa, podarła kartkę.

Agnieszka Pomaska zarzuciła Annie Kołakowskiej nawoływanie do nienawiści i przemocy w związku ze swoją działalnością polityczną.

W połowie zeszłego roku Agnieszka Pomaska złożyła w tej sprawie subsydiarny akt oskarżenia. Wcześniej prokuratura dwukrotnie odmówiła wszczęcia postępowania w sprawie wpisu, dlatego posłanka PO skorzystała z możliwości włączenia się do postępowania sądowego w roli subsydiarnego oskarżyciela.

Agnieszka Pomaska: "Kaczyński był w furii, wyrwał mi telefon"

Więcej o: