Uber podsumował, w przedstawiciele których krajów najczęściej gubią swoje rzeczy w autach firmy. Najbardziej "zapominalscy" w zestawieniu Ubera są Hiszpanie, na drugim miejscu znaleźli się Polacy, a podium zamykają Portugalczycy.
Wielkiej Brytanii brakuje w zestawieniu, jednak to właśnie Brytyjczyk pobił rekord: 19 razy zgłaszał pozostawienie swoich rzeczy w aucie Ubera. Polak znalazł się na miejscu 4., zgłaszając tylko 8 zgub.
Wśród najczęściej gubionych przedmiotów w Uberze są gotówka, karty kredytowe czy debetowe, telefony, książki i plecaki. Jednocześnie najdziwniejsze zguby, według Ubera , to: kurczak z rożna, różaniec, glukometr, karta wstępu do pracy i pistolet na kauczuk.
Są też inne dziwne zagubione przedmioty w Uberze, np. części większych rzeczy, jak np. bok wózka inwalidzkiego z włókna węglowego, koło rowerowe, metalowe rurki, dokumenty rozwodowe, hulajnogi, skrzynki (z narzędziami czy warzywami), sokowirówki, i... zaproszenia na ślub.
Z danych Ubera wynika, że najczęściej zgłoszenia o zgubach pochodzą z konurbacji śląskiej (m.in. Zabrze, Katowice, Gliwice, Sosnowiec). drugie miejsce przypadło Wrocławiowi, a trzecia była Warszawa.
Najczęściej zgłaszano zagubione przedmioty 3 marca 2017 roku w Trójmieście, 11 listopada w Łodzi, 25 listopada w Krakowie, 3 grudnia w Poznaniu, 16 grudnia w Warszawie, 9 grudnia we Wrocławiu i 10 grudnia na Śląsku.
O Uberze znowu stało się głośno w ostatnim czasie po sprawie z Arizony, gdzie doszło do wypadku śmiertelnego. Autonomiczny samochód Ubera potrącił pieszą, która później zmarła w szpitalu. W związku ze zdarzeniem Uber zapowiedział zawieszenie testów samochodów autonomicznych.