Astronomiczna wiosna zawita do nas 20 marca; pierwszy dzień astronomicznej wiosny zbiega się datą tak zwanej równonocy wiosennej. U progu wiosny dzień i noc zrównują się i trwają tyle samo - po 12 godzin. Następnie dzień staje się coraz dłuższy. Wiosna potrwa do 21 czerwca, kiedy powitamy astronomiczne lato.
Przyjęło się, że pierwszy dzień wiosny jest świętowany 21 marca - gdy zaczyna się wiosna kalendarzowa. Zgodnie z ludowym zwyczajem topi się wtedy marzannę. To długa tradycja, pisał już o niej w XV wieku Jan Długosz w "Kronikach". Topienie słomianej kukły wyobrażało symboliczne zniszczenie zimy, śmierci oraz wszelkiego zła.
W pierwszy dzień wiosny uczniowie w Polsce obchodzą nieformalne święto - dzień wagarowicza. Władze szkolne próbują je "zalegalizować". W tym celu organizują imprezy, okolicznościowe wyjścia, na przykład do parku, aby tradycyjnie topić marzannę.
Nie jest jeszcze pewne, jaka pogoda czeka nas na Wielkanoc, ale synoptycy przygotowali już prognozę na najbliższe dni.
W pierwszy dzień wiosny astronomicznej temperatury na minusie utrzymają się już tylko na południu kraju. Termometry pokażą od -5 sr. C na Podhalu, -4 st. C na Podkarpaciu do 5 st. C w Wielkopolsce - podaje IMGW. W całym kraju mogą wystąpić słabe opady śniegu, na południu i południowym wschodzie spadnie więcej śniegu. Dzień będzie raczej pochmurny. Rozpogodzenia rano w pasie od Ziemi Lubuskiej po Suwalszczyznę, a wieczorem od Śląska po Podlasie i Lubelszczyznę rozpogodzenia - prognozują synoptycy.
W kolejnych dniach coraz cieplej. W czwartek w całej Polsce będzie już "na plusie" - od 2 do 5 st. C.
Wiele osób wzdycha: oby święta nie były białe!
Niedługo po nadejściu wiosny nastąpi także zmiana czasu. Czeka nas za kilka dni - pod koniec miesiąca. W nocy z 24 na 25 marca, czyli z soboty na niedzielę, przestawimy zegarki o godzinę do przodu - z godziny 2.00 na 3.00. To oznacza, że będziemy spać o godzinę krócej, ale w zamian "dostaniemy" dłuższe, jasne popołudnia.
Oprócz wiosny kalendarzowej i astronomicznej wyróżniamy też wiosnę termiczną i fenologiczną. Tak zwana wiosna termiczna jest wtedy, gdy średnia dobowa temperatura przekracza 5 stopni, ale osiąga nie więcej niż 10 stopni. W każdym roku wiosna termiczna przychodzi o rożnej porze - zazwyczaj około 25 marca na Ziemi Lubuskiej, Dolnym Śląsku, Opolszczyźnie i w Wielkopolsce, około 5 kwietnia pojawia się na Pomorzu Gdańskim, Warmii, Podlasiu i Mazurach, zaś w połowie kwietnia w rejonach podgórskich.
Dla botaników istotna jest z kolei wiosna fenologiczna - okres w przyrodzie, kiedy trawa staje się zielona, a na drzewach pojawiają się pąki kwiatów i liści. Jej pierwsze symptomy możemy zauważyć w postaci kwitnącej leszczyny.