Do wypadku doszło w sobotę po godz. 19.00 na ulicy Dąbkowej w Nowych Skalmierzycach koło Ostrowa Wielkopolskiego. Kierowca nissana wjechał w czteroosobową rodzinę. Matka z córką zostały ranne. Kierowca uciekł z miejsca wypadku.
Matka i dwuletnia dziewczynka, która była w wózku, trafiły do szpitala. Strażacy wyciągnęli je z przydrożnego rowu - podał lokalny portal Info Skalmierzyce. Stan kobiety jest poważny, dziecko jest poobijane. Ojciec i drugie dziecko nie odnieśli poważniejszych obrażeń.
- Po potrąceniu pieszych prowadzący uderzył autem w drzewo i uciekł w nieznanym kierunku - informował Krzysztof Kula z policji w Ostrowie Wielkopolskim.
Jak podała wielkopolska policja, w sobotę 30 funkcjonariuszy z psami poszukiwało sprawcy wypadku. Ponadto policjanci z drogówki kontrolowali samochody, a funkcjonariusze patrolujący okolice zwracali uwagę na osoby odpowiadające rysopisowi sprawcy.
W działania operacyjne zaangażowanych było łącznie ponad 100 policjantów.
W poniedziałek właściciel nissana sam zgłosił się do ostrowskiej komendy. Mężczyzna został zatrzymany.
Policja przypomina, że w przypadku ucieczki z miejsca wypadku sprawcy grozi zaostrzenie sankcji karnych. W związku z tym, że sprawca się ukrywał, może zostać aresztowany.