37-letnia rowerzystka nie miała szans. Wjechała wprost pod koła toyoty. Autem kierował ksiądz

Tragedia w Czarnocinie w Łódzkiem. Do śmiertelnego wypadku doszło w sobotę. 37-letnia rowerzystka nie przeżyła zderzenia z toyotą rav4. Sprawę bada policja.

Jak informuje portal naszemiasto.pl, kierowca toyoty rav4 po godzinie 14 potrącił 37-letnią rowerzystkę jadącą ul. Główną.

Prokuratura Rejonowa w Piotrkowie Trybunalskim potwierdziła, że za kierownicą siedział 57-letni ksiądz z lokalnej parafii. Był trzeźwy.

Według wstępnych ustaleń policji, kobieta wyjechała z drogi podporządkowanej i wjechała wprost pod koła samochodu. 37-latka zmarła na miejscu.

Potrzebujesz wezwać pomoc? Czy wiesz, jak prawidłowo korzystać z numerów alarmowych?

Więcej o: