Do szpitala w Nowym Mieście Lubawskim (warmińsko-mazurskie) dziewczyna zgłosiła się 8 marca. Jak podaje RMF FM powiedziała, że dzień wcześniej urodziła martwe dziecko. Do porodu miało dojść w jednym z domów w gminie Kurzętnik.
Przeprowadzona sekcja zwłok noworodka wykazała jednak, że dziecko najprawdopodobniej urodziło się żywe. Śledczy postawili jej zarzut. Ma odpowiadać za zabójstwo. Ze względu na wiek jej sprawą zajmie się jednak sąd rodzinny.
Zarzuty usłyszał także 17-letni chłopak dziewczyny. Jak podaje RMF FM ma odpowiadać "za przerwanie ciąży za zgodą kobiety, gdy dziecko poczęte osiągnęło zdolność do samodzielnego życia poza organizmem kobiety ciężarnej". 17-latkowi, który na trzy miesiące trafił do aresztu grozi 8 lat więzienia.
Według nieoficjalnych informacji rodzice 16-latki mieli wiedzieć o ciąży córki.