W rozmowie z Wirtualną Polską rzeczniczka lotniska poinformowała, że "pojawił się dym, ale nie było żadnego pożaru". Nie podała, co było przyczyną zadymienia budynku.
Pasażerowie zostali ewakuowani tylko na kilkanaście minut, a cała sytuacja - zdaniem rzeczniczki - nie miała żadnego wpływu na działanie lotniska.
Port lotniczy Kraków-Balice położony jest 11 km od samego Krakowa. To drugie - po warszawskim - lotnisko pod względem liczby odprawianych pasażerów i liczby lotów.