We wtorek po godz. 23 olsztyński oficer dyżurny otrzymał niepokojące zgłoszenie. Właścicielka sklepu spożywczego przy ul. Kruka stwierdziła, że "coś dziwnego dzieje się w jej sklepie". Podejrzewała, że najprawdopodobniej jej pracownice kradną towar.
Patrol policyjnych wywiadowców po krótkiej obserwacji szybko stwierdził, że w kradzież zamieszane są dwie pracownice w wieku 19 i 20 lat, a także ich 16 i 34-letni znajomi.
"Osoby te wynosiły ze sklepu foliowe wypełnione torby nerwowo się rozglądając. Gdy w uliczkę znajdującą się za sklepem wjechała taksówka, którą podejrzani zamierzali odjechać, wywiadowcy natychmiast interweniowali. Cała czwórka została zatrzymana i przewieziona do komendy" - informuje policja.
Okazało się, że to nie pierwsza taka kradzież tej grupy. Dotychczas wynieśli stamtąd towar o wartości ok. 2,6 tys. zł. Trójce grozi do pięciu lat więzienia, o losie czwartego - najmłodszego uczestnika procederu - zdecyduje sąd rodzinny.