Duży szacunek dla normalnych polskich kobiet. To Wasz dzień. I Wasze święto: normalnych, spokojnych, zdroworozsądkowych sojuszniczek mądrych mężczyzn, zwykle stoicie skromnie w tle decyzji facetów. Nisko Wam się kłaniam i życzę dobrego dnia!
- napisał na Twitterze Eryk Mistewicz w Dzień Kobiet.
Wpis wzbudził ogromne kontrowersje. Wiele osób poczuło się urażonych.
Bo normalna kobieta stoi w tle mężczyzny. Boże. Wytłumaczcie jaśnie panu, że mamy XXI wiek i my, kobiety, nie potrzebujemy męskiego tła
- napisała dziennikarka Radia VOX Marta Kiermasz.
Ty chyba nie rozumiesz kobiet i nie rozumiesz że dziś takie życzenia dla wielu mogą być wkurzające
- skomentował dziennikarz Radia ZET Jacek Czarnecki.
Większość komentatorów skrytykowała wpis Mistewicza. Pojawiały się komentarze,że zatrzymał się w XIX wieku.
A te, które nie są tłem są nienormalne?! Panu się chyba wieki pomyliły.
On zatrzymał się w XIX wieku.
"Skromnie w tle...". No nie wierzę, że można takie życzenia składać kobietom w XXI wieku. Współczuję żonie.
A które są normalne? Te w jedynie słusznej partii i Polskiej Zjednoczonej Prawicy? Ktoś jest tu nienormalny zatem.
Jakie paskudne, dzielące życzenia. I wizja rodem z XIX wieku - kobiety jako dodatek do facetów. Głupie poglądy, że ręce opadają.
Pojawiły się jednak opinie w obronie Eryka Mistewicza. Głos w sprawie zabrała Marzena Paczuska, była szefowa „Wiadomości” TVP. Opublikowała zdjęcie kobiety w kusej sukience, która wypina się przed obiektywem z podpisem: "Hahaha! Super dyskusja. Kobitki pozdrawiają".
Początkowo Eryk Mistewicz bronił swojego zdania.
Złożenie życzeń „normalnym kobietom” obraza i dyskryminuje feministki? Ciekawy pogląd.
- napisał.
Kilka godzin później Mistewicz opublikował jeszcze jeden post z okazji Dnia Kobiet, już w nieco innym tonie.
Kobiety są WSPANIAŁE. A wielu facetów nie byłoby bez nich tam, gdzie jest. O czym też warto pamiętać. Wszystkiego dobrego!
- napisał.