Był członkiem IS, współpracował z zamachowcami z Paryża. ABW złapała go w Rybniku

Prokuratura Krajowa poinformowała, że na terenie Polski działał członek tzw. Państwa Islamskiego. Mourad T., współpracownik zamachowców z Paryża, został złapany w Rybniku przez ABW.

Sprawę w środę opisała "Rzeczpospolita", a później szczegółowe informacje na jej temat pojawiły się na stronie Prokuratury Krajowej. Zaczęło się od podejrzeń funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w Katowicach w stosunku do obywatela Maroka.

Podczas postępowania ustalono, że Mourad T. od grudnia 2014 roku do września 2016 w Katowicach, Rudzie Śląskiej, a także na terenie krajów UE (Austria, Grecja, Węgry) oraz w Serbii i Turcji, jako członek tzw. Państwa Islamskiego, brał czynny udział w działaniach terrorystycznej organizacji.

Współpracownik IS zatrzymany w Rybniku

T. był w gronie osób zaangażowanych w IS, które spotkały się w Edirne w Turcji pod koniec 2014 roku. Tam spotkał się m.in. z Abedlhamidem Abaaoudem, ważną postacią w układance tzw. Państwa Islamskiego, oskarżonym o organizację zamachów w Paryżu w 2015 roku, werbowanie i wysyłanie bojowników oraz zwiadowców do Europy. Abaaoud został zastrzelony przez francuskich policjantów 18 listopada 2015 roku, pięć dni po zamachu w Paryżu. Mourad T. miał być zwiadowcą Abaaouda.

Mourad T. współpracował także z terrorystami zabitymi podczas obławy w Verviers w Belgii. W jego telefonie znaleziono pliki ze zdjęciami, zawierającymi instrukcje dotyczące tworzenia urządzeń wybuchowych – inicjowanej przy użyciu telefonu komórkowego, wytworzonej metodą chałupniczą, bomby, a także zdjęcia obiektów, w których materiały wybuchowe miały być użyte.

Fałszywa tożsamość terrorysty

Złapany przez ABW terrorysta podczas podróży po Europie posługiwał się fałszywymi danymi. "W Serbii podał, że jest Syryjczykiem, urodził się w miejscowości Halab, nazywa się Mourad Sultan, a jego data urodzenia to 11 listopada 1995 roku. W rzeczywistości urodził się on 22 stycznia 1990 roku w Casablance w Maroku" - opisuje prokuratura. W Austrii udało mu się natomiast wyłudzić kartę uprawniającą do pobytu oraz poświadczającą nieprawdziwą tożsamość.

Miał on przy tym pełną świadomość, że przekraczając nielegalnie granice krajów Unii Europejskiej powinien przedstawiać się jako osoba młodsza niż w rzeczywistości był, a także że jest Syryjczykiem. Była to wiedza powszechna wśród nielegalnych imigrantów

- wskazuje prokuratura.

Mourad T.  czeka na proces w areszcie 

Do Polski trafił z Czech (wcześniej przedostając się do Austrii przez Węgry, Serbię, Macedonię i Grecję). ABW zatrzymało go 5 września 2016 roku w Rybniku (wynajął tam mieszkanie) i od tego czasu, na wniosek prokuratora, jest w areszcie.

Mouradowi T. prokuratura postawiła cały szereg zarzutów, m.in. używania dokumentów poświadczających nieprawdę, podstępnego wyłudzenia poświadczenia nieprawdy w dokumencie, posiadania środków odurzających.

Akt oskarżenia przesłano do sądu w Katowicach. Sprawa Mourada T. jest pierwszą w Polsce, dotyczącą bezpośredniego współpracownika ważnej osoby w strukturach tzw. Państwa Islamskiego. Jak opisują śledczy, samo postępowanie było trudne dowodowo i miało charakter międzynarodowy. W kompletowanie materiałów obciążających Mourada T. zaangażowane były służby państw UE, a także USA.

To był najkrwawszy rok w historii USA. Mimo to polityka dostępu do broni nie zmienia się

Więcej o: