20-latek umówił się na oglądanie samochodu. Odjechał bez płacenia. Przypadkiem wydała go matka

20-letni mieszkaniec Włocławka usłyszał zarzut kradzieży samochodu. Policji wyjaśnienie sprawy ułatwiła matka złodzieja, która przypadkowo go wydała.

W sobotę we Włocławku doszło do kradzieży auta z jednego z parkingów. Złodzieje  umówili się ze sprzedającym, a podczas oglądania samochodu, nagle wsiedli do niego i odjechali bez płacenia.

Właściciel zgłosił się na policję, która rozpoczęła poszukiwania. W niedzielę nad ranem funkcjonariusze zauważyli skradzione auto na osiedlowym parkingu. Gdy podeszli do citroena, przy samochodzie zagadnęła ich kobieta, która powiedziała, że to samochód syna, kupiony w sobotę.

Policjanci od razu zatrzymali zarówno ją, jak i 20-letniego syna, do wyjaśnienia sprawy - żadne z nich nie miało umowy kupna pojazdu.

Na podstawie materiałów zebranych przez funkcjonariuszy i po przesłuchaniu 20-latka, mężczyźnie postawiono zarzut przywłaszczenia pojazdu, za co grozi do 5 lat więzienia. Policja we Włocławku wciąż poszukuje jego wspólnika.

Na dworze -20. Czarne BMW mknie drogą pod Łodzią. Nagle kierowca zauważył przed sobą zamarzającego liska

Więcej o: